walę w mur
Komentarze: 1
Pada deszcz. W sąsiedniej celi straszna pustka. Odkąd go zabrali, nie mam nawet z kim cierpieć. Moja cela znajduje się na końcu korytarza. Wyobraź sobie- każde kroki w nocy, które zbliżają się do mojej celi, to kroki śmierci. Coraz bliżej, coraz bliżej i... nagle zawracają, albo wchodzą do celi wcześniejszych, rozpływając się w nich, odchodząc z korytarza. Jakby były groźbą, zwiastunem, ostrzeżeniem. Mogę tylko czekać i myśleć. Za oknem pada deszcz...
mieszkam w pokoju
ma cztery ściany
i okno
na panoramę betonu śmierci
jest taki sztywny suchy i zimny
i kratę
by mnie nie mogli
widzieć z zewnątrz
ludzie posągi słońce książki
zamknęliście mnie
ze strachu że wyjdę
choć niezamykany
nie miałbym skąd wychodzić
czy tylko walę głową w mur?
Dodaj komentarz