Archiwum 29 sierpnia 2003


sie 29 2003 walę w mur
Komentarze: 1

Pada deszcz. W sąsiedniej celi straszna pustka. Odkąd go zabrali, nie mam nawet z kim cierpieć. Moja cela znajduje się na końcu korytarza. Wyobraź sobie- każde kroki w nocy, które zbliżają się do mojej celi, to kroki śmierci. Coraz bliżej, coraz bliżej i... nagle zawracają, albo wchodzą do celi wcześniejszych, rozpływając się w nich, odchodząc z korytarza. Jakby były groźbą, zwiastunem, ostrzeżeniem. Mogę tylko czekać i myśleć. Za oknem pada deszcz...

mieszkam w pokoju

ma cztery ściany

i okno

na panoramę betonu śmierci

 

jest taki sztywny suchy i zimny

 

i kratę

by mnie nie mogli

widzieć z zewnątrz

ludzie posągi słońce książki

 

zamknęliście mnie

ze strachu że wyjdę

choć niezamykany

nie miałbym skąd wychodzić

 

                                       czy tylko walę głową w mur?

lustra : :